piątek, 19 listopada 2010

Śniadanie na bajerze

W związku z udanymi staraniami nad efektywnym wykorzystaniem czasu udaje mi się ostatnio wcześnie wstawać i jeść regularnie, co bardzo poprawia poziom wydajności i ogólnego funkcjonowania. Jestem z siebie bardzo zadowolona. No..może bardzo jeszcze nie, ale całkiem. Efektem są pyszne, choć nie ukrywam, że dość czasochłonne (ok 30-40 min) śniadanka. Na przykład: naleśniki w 2 odsłonach. Serowe są efektem ostatniego zamówienia w Evergreen, a kokosowe dzięki znalezionemu w lodówce mleku kokosowemu.

Ciasto przygotowujemy według przepisu na naleśniki owsiane - zamiast płatków można dodać dowolną mąkę razową.




NALEŚNIKI SEROWO - ŚMIETANOWE

1/2 paczki sera sojowego
2-3 łyżki Śmietany sojowej
pieprz
1 ząbek czosnku

Czosnek rozgniatamy, resztę miksujemy, posypujemy pieprzem.









NALEŚNIKI KOKOSOWE

1/2 szkl. mleka kokosowego
1/2 szkl. wiórków kokosowych
1 łyżka cukru

Wiórki namoczyć w mleku, jeśli nie ma czasu to nie trzeba, zmiksować na gładką masę. Jeśli jest za rzadkie - dodać wiórków.


Obydwa nadzienia z powodzeniem można jeść również na kanapkach!
Polecam na śniadania na luzie - najlepiej w piżamce i z kawką, pomimo zimnego wiatru i szarych chmur za oknem :)

1 komentarz:

  1. Też miałam zamówić serek,ale nie miałam motywacji,ale dzięki Twojemu przepisowi ja znalazłam :)

    OdpowiedzUsuń